Przepraszam.
Dziękuję za pomoc Beacie :* Bez Ciebie ten imagin by nie
powstał :D
Miałam z jego napisaniem spory problem ale się udało :)
Dla: Cherr
Hej! Jestem Waliyha. Mam brata Zayn'a. Pewnie go znacie.
Należy do sławnego zespołu One Direction. Niestety nie mam z nim kontaktu ponieważ
wyjechał on robić karierę, realizować marzenia. Bardzo za nim tęsknie i mam
nadzieję, że niedługo go spotkam. Mam problemy w domu i planuję wyprowadzkę.
Moi rodzice na każdym kroku się kłócą, o każdą głupotę. Nie mogę już z nimi
wytrzymać.
KILKA DNI PÓŹNIEJ
KILKA DNI PÓŹNIEJ
Mama i tata znowu się kłócą. Ja już nie mam siły wysłuchiwać
tego. Zamknęłam drzwi i postanowiłam włączyć muzykę bardzo głośno. Przed tym
usłyszałam krzyk mamy
„Dosyć tego. Żądam rozwodu”
To był dla mnie cios. Musiałam opuścić mieszkanie jak
najszybciej to możliwe. Spakowałam wszystkie swoje rzeczy i wybiegłam z domu.
Udałam się w stronę najbliższego parku, który był wyjątkowo zatłoczony. Nagle
do moich uszu dotarło wołanie
„To Zayn z One Direction”
Nie wierzyłam w to więc postanowiłam sprawdzić czy to
naprawdę mój brat. To był on. Mój rodzony
brat, który zostawił mnie i rodziców dla kariery. Postanowiłam się nie odzywać,
miałam nadzieję, że sam mnie zauważył. I tak się stało. Usiadł obok na ławce i
zapytał czemu płaczę. A ja tylko przytuliłam się do niego. Tak bardzo go
potrzebowałam. A on po chwili mnie odepchnął krzycząc
- Co Ty sobie wyobrażasz? Przez Ciebie będę mieć problemy.
- Jesteś taki jak kilka lat temu. Miałam nadzieję, że mój
brat się zmienił. Rodzina Cię nic nie obchodzi. Nie mam gdzie się podziać, rodzice
się rozwodzą ale Ty wielki Malik masz to w dupie. Nienawidzę Cię. –
wykrzyczałam
A chłopak podszedł do mnie i przytulił mnie z całej siły.
- Siostrzyczko, przepraszam. Waliyha wybacz mi. Ja nie
wiedziałem. – wyszeptał
- Nie wiedziałeś bo się nami nie interesowałeś. A teraz
wybacz, ale idę poszukać sobie jakiegoś miejsca do spania. – powiedziałam i
zaczęłam już odchodzić ale mnie zatrzymał
- Będziesz spała u mnie i chłopaków. Nie pozwolę na to by moja
siostra nie miała dachu nad głową.
- Dziękuję Ci bardzo.
I poszliśmy do domu. Panowało w nim nie
małe zamieszanie. Wszędzie był bałagan. Zayn się wyraźnie wkurzył
- Ogarnęlibyście dom idioci. Moja siostra będzie z nami
mieszkać. – zawołał a czerech chłopaków zbiegło na dół.
Zaczęli mi się po kolei przedstawiać. Pierwszy to Liam –
brunet z brązowymi oczami. Kolejny był Louis. Zabawny z niego chłopak. Będę go
rozpoznawać dzięki paskom i wcinaniu marchewek. Następny był Niall. Farbowany blondyn w paczką żelek w
ręce. Na samym końcu stał bardzo przystojny chłopak. Ma śliczne, zielone oczy i
loczki na głowie. Mogłabym się w nim
zakochać powiedziałam sobie.
Chłopcy są na próbie a ja sprzątam dom by było w nim
przytulnie i czysto choć przez chwilę. Gdy skończyłam te czynności do domu wrócił
zespół. Jak zwykle rozwalili się na kanapie.
- Może trochę szacunku dla mojej pracy? Sprzątałam tu
specjalnie żeby było Wam miło ale widocznie macie w dupie to, że mieszkacie w
chlewie. – wykrzyczałam i poszłam wkurzona do swojego pokoju.
Tam na biurku znalazłam list do mnie. Zaczęłam go czytać i
się rozpłakałam. Rzuciłam się na łóżko i przytuliłam się do misia, którego dostałam
od brata na urodziny. Za chwilę w moim pokoju pojawił się Harry. Położył się
koło mnie i zaczął mówić
- Nie przejmuj się tak naszym bałaganieniem. My tacy już
jesteśmy. I bardzo doceniamy to, że posprzątałaś. – kontynuował swoją wypowiedź
a ja rozpłakałam się jeszcze bardziej. – Ej mała, co się dzieje? Ty płaczesz
przez nas? Przez te porządki? – zapytał wyraźnie zmartwiony
- Nie przez to. Przeczytaj list, który leży na moim biurku.
Za kilka minut poczułam, że ktoś mnie przytula. Odwróciłam
się twarzą do niego i wtuliłam się jeszcze bardziej. Trwaliśmy w ciszy przez
dobre kilkanaście minut. Nikt z nas nie wiedział co powiedzieć. Postanowiłam
więc tą niezręczną chwilę przerwać.
- Dziękuję i przepraszam. – powiedziałam i odsunęłam się od
chłopaka
- Za co Ty mnie przepraszasz? – zdziwił się
- Za mokrą i brudną koszulkę oraz za zmarnowany czas.
- Nie zmarnowałem mojego czasu. Byłem przy osobie, która
mnie potrzebowała. A koszulką się nie przejmuj. Kupię sobie nową a Ty mi w tym pomożesz.
Chłopak podszedł do mnie i zaniósł mnie do swojego pokoju.
Zdziwiło mnie jego zachowanie ale nie protestowałam. Po jakimś czasie przed
moim nosem pojawiło się zdjęcie chłopaka z rodzicami.
- Moi rodzicie się rozwiedli dwa lata temu. Wiem co czujesz.
– wyszeptał mi do ucha ponieważ siedziałam na jego kolanach.
- Tak bardzo mi przykro. – powiedziałam i przytuliłam się do
niego.
- Wiem co teraz czujesz i pamiętaj, że jak będziesz chciała
pogadać to służę pomocą. Możesz przyjść o każdej porze dnia i nocy a ja Cię
wysłucham.
DWA DNI PÓŹNIEJ
Obudziłam się w nocy z płaczem. Pobiegłam od razu do Hazzy
pokoju. Weszłam po cichu i położyłam się koło niego. Po chwili chłopak się obudził.
- Co tu robisz słonko? – zapytał swoim charakterystycznym
głosem
- Śnił mi się rozwód rodziców. – wyszeptałam
Chłopak od razu mnie przytulił. Gdy już się trochę
uspokoiłam zaczął do mnie mówić.
- Wszystko jest dobrze. Jestem tu przy Tobie i nic Ci nie
grozi. Teraz spróbuj zasnąć.
Jednak nie udawało mi się to. Cały czas się wierciłam na
łóżku tylko przeszkadzając Harry’emu. Postanowiłam więc wrócić do siebie.
Jednak nie udało mi się to bo chłopak pojawił się przede mną.
- Gdzie mi uciekasz. Aż tak bardzo odrażający jestem? –
zapytał
- Nie jesteś odrażający. Postanowiłam iść do siebie bo nie
mogę zasnąć i nie chciałam Ci przeszkadzać.
- Ty mi przeszkadzać? Dobry żart. – zaśmiał się – Masz natychmiast
wracać do mojego łóżka bo zimno mi bez Ciebie i trochę smutno.
Zrobiłam więc tak jak chłopak kazał. Ale jeszcze
postanowiłam mu coś powiedzieć.
- Jeżeli będę Ci przeszkadzać to masz mi powiedzieć.
Wystarcza, że zwaliłam się Wam na głowę i musicie mnie tolerować w swoim domu.
Nie chcę robić więcej kłopotu moją bezwartościową …
Nie dane było mi dokończyć zdania ponieważ Styles mnie
pocałował.
- Przepraszam, ale musiałem zamknąć Ci buzię bo gadasz same
głupoty. – wyszeptał
- Nie przepraszaj. Oboje tego chcieliśmy więc to się stało. –
rzekłam
- Naprawdę się na mnie nie gniewasz? – zapytał
W odpowiedzi pocałowałam go. Wykorzystałam jego sposób.
- Mam nadzieję, że to miało znaczyć, że nie jesteś zła, tak?
- Tak głuptasie. A teraz już śpijmy. – i zasnęliśmy
przytuleni
PIĘĆ MIESIĘCY PÓŹNIEJ
Jestem bardzo szczęśliwa w związku z 1/5 One Direction.
Harry cały czas mnie wspiera. Dziś mieliśmy iść razem na wizytę u lekarza
ponieważ wydawało mi się, iż jestem w ciąży. Podczas wizyty jednak okazało się
iż jestem bezpłodna a mój chłopak tak bardzo chce mieć córeczkę, której ja nie
mogę mu dać. Muszę zniknąć z jego życia. On znajdzie sobie inną dziewczynę,
która pokocha go tak jak ja i z nią założy rodzinę i będzie szczęśliwy. Postanowiłam
napisać list aby wytłumaczyć mu przyczynę mojego postępowania.
Drogi Harry,
Jeżeli to czytasz to
nie ma mnie już na świecie. Musiałam to zrobić ponieważ nie byłabym w stanie
dać Ci upragnionego dziecka. Znajdź sobie kobietę, która pokocha Cię tak jak
ja, z nią załóż rodzinę i bądź szczęśliwy.
Proszę, przeproś ode mnie
chłopców a szczególnie Zayn ’a. Przekaż mu, że zawsze go kochałam pomimo tego
co nam zrobił.
Pamiętaj, że zawsze będę
Cię kochać
Twoja
Waliyha
CZTERY DNI PÓŹNIEJ
Dziś miał miejsce pogrzeb siostry Zayn’ a. Przybyło wiele
osób. Lecz nie było osoby, która zdobyła serce dziewczyny. Harry nie pojawił
się na ceremonii. Zmartwiło mnie to. Pomyślałem, że został w domu ponieważ nie
miał siły dotrzeć. Lecz się myliłem. Zamiast chłopaka w jego pokoju znalazłem
kartkę.
Przepraszam Was za
wszystko ale nie jestem w stanie żyć bez miłości mojego życia. Życzę Wam
szczęścia w życiu. Żegnajcie przyjaciele.
Harry
Kilka dni później odbył się pogrzeb chłopaka. Został on
pochowany obok swojej dziewczyny. A my próbujemy ułożyć sobie życie po stracie
bliskich nam osób.
Mam nadzieję, że imagin się spodobał. Przepraszam, że imagin nie jest do końca taki o jaki prosiłaś ale ciężko było mi wpleść do tego zdradę :c Proszę o szczere opinie w komentarzach. I jeżeli chcesz się zareklamować to w zakładce SPAM a nie pod rozdziałem. A jeżeli chcecie abym napisała specjalnie dla Ciebie to zgłoś się w zakładce ZAMÓWIENIA.