niedziela, 18 sierpnia 2013

One Direction



Był piękny, słoneczny dzień. Miałam wolne więc postanowiłam odwiedzić moich przyjaciół, członków zespołu One Direction. Gdy do nich przyszłam jak zwykle był bałagan a oni zachowywali się jak dzieci.
- Cześć małpki! – zawołałam  jak przekroczyłam prób ich willi
Pierwszy mnie zauważył Harry
- O cześć [T.I.]. Dawno się nie widzieliśmy. – przywitał się i cmoknął mnie w policzek
- Będziemy tak w progu rozmawiać, czy zaprosisz mnie do środka? – zapytałam
- O matko! Jaki ja głupi. Właź. I chodź do mnie do pokoju bo tu nie pogadamy na spokojnie. Sama widzisz co się dzieje. – zaśmiał się
Poszłam więc do jego pokoju, który jak dla mnie, był najładniejszy wszystkich. Stylowy ale młodzieżowy. Taki styl pasuje do Loczka. Chłopak za chwilę do mnie dołączył i zaczęliśmy rozmawiać.
- [T.I] muszę powiedzieć Ci coś ważnego. Proszę, wysłuchaj mnie do końca. – powiedział a mnie zamurowało. Dawno nie widziałam go tak poważnego – Znamy się już od dawna. Na początku mi się nie podobałaś. Trochę nieśmiała, roztargniona. Ale po pewnym czasie polubiłem wszystkie Twoje cechy, wady i zalety. [T.I.] ja się w Tobie zakochałem. Zrozumiałem to teraz jak się nie widzieliśmy, brakowało mi Twojego śmiechu, Twoich żartów, Ciebie mi brakowało. – zakończył swoją wypowiedź a ja siedziałam i milczałam. Zaskoczył mnie bardzo tym wyznaniem.
Harold po chwili ciszy postanowił to milczenie przerwać i powiedział
- Jeżeli nie będziesz się chciała teraz do mnie odzywać i ze mną widywać, zrozumiem. Ale nie przekreślaj przyjaźni z chłopakami przez moje uczucia. Ich nie chcę ranić.
- Ja też muszę Ci coś powiedzieć. Od początku spodobały mi się Twoje dołeczki w policzkach, zielone oczy od których nie mogę się oderwać, Twoje loczki, dzięki którym jesteś rozpoznawalny i jedyny w swoim rodzaju. Kocham Cię. – po moich słowach twarz chłopaka rozświetlił uśmiech, ten który tak uwielbiam.
Przytulił mnie i zaczął przybliżać Swoja twarz do mojej. Jego usta opadły na moje. Całował tak delikatnie, jakbym była z porcelany i mogłabym się zniszczyć. Po chwili opadliśmy nadal przytuleni na jego łóżko. Mój chłopak przytulał mnie bardzo mocno.
- No przecież Ci nie ucieknę. Nie bój się. – zażartowałam
- Ale ja chcę się Tobą nacieszyć i wiedzieć, że jesteś tuż koło mnie. Tak bardzo Cię kocham.
I tu historia mogłaby się zakończyć. Lecz, jeżeli ktoś nie lubi happy endów poniżej znajduje się ciąg dalszy opowieści.
Kilka dni później poszliśmy do Nando’s na obiad. Było bardzo miło. Postanowiliśmy po skończonym posiłku iść na spacer. Przechodziliśmy właśnie przez pasy gdy na drogę wpadł rozpędzony samochód. Harry mnie odepchnął i powiedział
- [T.I.] pamiętaj, że zawsze będę Cię kochać.
I został potrącony przez ten samochód. Zadzwoniłam po karetkę, która po chwili przyjechała. Nieprzytomnego chłopaka zabrali do szpitala. W tym czasie zadzwoniłam do Liama
- Cześć Li. Proszę, przyjdź jak najszybciej do parku koło Nando’s. Styles miał wypadek. – wyszeptałam do telefonu przez łzy
Po chwili koło mnie znajdował się Payne i Louis. Pojechaliśmy do szpitala. Podeszłam do pielęgniarki aby dowiedzieć się gdzie jest mój chłopak.
- Witam, przed chwilą przewieziono tutaj Harry ‘ego Styles‘a z One Direction. Gdzie on teraz się znajduję? – zapytałam
- Przykro mi. Pan Styles nie żyje. Zmarł w drodze do szpitala. – odpowiedziała kobieta

Załamałam się. Chłopcy zaopiekowali się mną bo martwili się. Kilka dni później odbył się pogrzeb na który przyszło mnóstwo ludzi. Zamieszkałam w willi chłopaków, w pokoju mojego zmarłego chłopaka. I tam zostałam już do końca swoich dni. 



Mam nadzieję, że imagin się Wam spodobał. Liczę na komentarze. Jeżeli chcecie zamówić sobie imagina  to służy do tego zakładka Zamówienia. Wszelkie komentarze z reklamami Waszych blogów poza zakładką Spam będą usuwane. 

8 komentarzy:

  1. orz kurwa zabiłaś go ;'( ale boski imagin ;p weny i buziole ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny imagin : ) Na pewno będę czytać bloga : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieee tylko nie HAZZUŚ!!!!
    Ryczę :'(
    Kuuurde kocham tego imagina, uwielbiam czytać takie smutaśne, no ale żeby go od razu uśmiercać?!
    Haha ( ja też czasami kogoś uśmiercę) haha
    Jak zawsze z czymś wyskoczę xdxd

    Pzdr MissPotatoe =}

    OdpowiedzUsuń
  4. Miłość, miłość i rozpędzony samochód :D Świetne mimo, że smutne. Będę czekać na next :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dobrze znam ten imagin i Ty wiesz skąd :D :D
    oczywiście jak mówiłam, bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałam coś udostępnić a nie miałam innego imagina :p

      Usuń